Przejdź do treści
Fred Lawrence Whipple (1906-2004)
Prof. Fred Lawrence WHIPPLE  
1906 – 2004
 

W dniu 30 sierpnia 2004 r. w wieku 97 lat zmarł nestor astronomów amerykańskich, ostatni chyba z największych astronomów XX wieku, Fred Lawrence Whipple. Od przeszło 50 lat jego nazwisko jest związanie z kometami, dla których zaproponował znany powszechnie model jądra.

Fred L. Whipple urodził się 5 listopada 1906 r. w Red Oak w stanie Iowa. Najpierw studiował w Occidental College w Iowa, a następnie na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, gdzie uzyskał dyplom magistra matematyki. Stopień doktorski (Ph.D.) otrzymał na Uniwersytecie w Berkeley w roku 1931, po czym przeniósł się do słynnego Obserwatorium Harwarda (Harvard College Observatory) w Cambridge, Massachusetts i z tym centrum badawczym pozostał związany do końca swego życia. Był tam badaczem, profesorem, dyrektorem, a przede wszystkim siewcą pomysłów badawczych i ich współrealizatorem. Przez przeszło 30 ostatnich lat nosił tytuł „Phillips Professor of Astronomy Emeritus” w Obserwatorium Harwarda i „Senior Physicist” w SAO.

Był bardzo aktywnym „emerytem”. Nie tylko uczestniczył w wielu konferencjach naukowych, ale i w wielu projektach badawczych. Znałem Go osobiście od roku 1958, już jako sławnego guru ówczesnej astronomii. W czasie Kongresu Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Brighton w 1970 r. oprowadzałem Go po stateczku „Podhalanin”, na którym prawie 30 polskich astronomów przybyło i koczowało, aby uczestniczyć w tym kongresie. To On zrobił zdjęcie naszej „łajby” i zamieścił je w „Sky and Telescope”. Spotykałem się z Nim na konferencjach jeszcze w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, gdzie zawsze przyjmowany był z wielką atencją i szacunkiem. W wieku 92 lat, w roku 1999, został oficjalnie powołany przez NASA do zespołu badawczego przygotowującego i mającego następnie opracowywać dane naukowe misji CONTOUR (Comet Nucleus Tour), która miała „odwiedzić” bliską Jego serca kometę Enckego. Niestety misja ta nie powiodła się.

Ze wszystkich Jego zainteresowań i rezultatów badań naukowych, badania komet przyniosły Mu największy rozgłos i naukową sławę. W roku 1950 Fred Whipple opublikował w „Astrophysical Journal” pracę zatytułowaną A Comet Model. I. The Acceleration of Comet Encke. W tej pracy dowodzi, że kometa Enckego dokonała co najmniej 1000 obiegów wokół Słońca. Aby przeżyć tyle zbliżeń do naszej gwiazdy, jądro komety musiałoby być zbudowane z konglomeratów lodów, a nie stanowić piaszczystej ławicy, jak wówczas powszechnie uważano. Lody mogłyby zawierać wodę, dwutlenek węgla, tlenek węgla, metan i być może amoniak i w nich mogłyby być „wmrożone” różne pyły i pyłki. Ten model szybko uzyskał poparcie świata naukowego i przez prasę został spopularyzowany jako model „brudnej kuli śniegowej”. Model ten w istotny sposób zmienił podejście astronomów do badań i interpretacji nie tylko pomiarów fotometrycznych i spektroskopowych komet, ale również do badań ich ruchów. Później, w 1986 r., model ten święcił wielkie tryumfy, gdy sonda GIOTTO w przelocie, w pobliżu jądra komety Halleya potwierdziła, że takie w istocie jest jądro kometarne. W przeglądzie literatury naukowej, przeprowadzonym przez „Astrophysical Journal” w roku 2003, okazało się, że prace naukowe Whipple'a z lat 1950 i 1951, dotyczące jądra kometarnego jako „lodowego konglomeratu”, były najczęściej cytowanymi pracami naukowymi w ostatnich 50 latach. On sam tak dalece czuł się związany z badaniami komet, że nawet jego samochód miał tablicę immatrykulacyjną „Dr. Comet”.

Oczywiście Fred Whipple zaznaczył swoją obecność w wielu innych dziedzinach życia i badań naukowych swojej epoki. W czasie Drugiej Wojny Światowej był współkonstruktorem urządzenia do cięcia bryłek folii na drobniutkie kawałki zwane „plewami”, które rozrzucane z samolotów myliły radary nieprzyjaciela. Whipple był szczególnie dumny z tego urządzenia, za które zresztą prezydent Truman odznaczył Go w 1948 r. medalem zasługi. U progu epoki lotów kosmicznych, w 1946 r., zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie stanowi dla statków kosmicznych zderzenie z meteorytami, Whipple zaproponował specjalną osłonę zwaną „tarczą Whipple'a”. Przy zetknięciu z tą tarczą meteoryt eksplodował, nie czyniąc szkody znajdującemu się pod nią statkowi kosmicznemu. Ulepszona wersja tej osłony jest używana do dzisiaj. W epoce hipotetycznych jeszcze sztucznych satelitów Ziemi Fred Whipple zorganizował ogólnoświatową sieć obserwatorów tych obiektów w celu wyznaczania ich orbit. Gdy pojawił się pierwszy Sputnik, 4 października 1957 r., grupa Whipple'a była jedyną na świecie grupą gotową podjąć obserwacje i fachowe śledzenie jego orbity. Później pod jego kierunkiem, a pod „firmą” SAO, powstała sieć optycznego śledzenia sztucznych satelitów przy pomocy światłosilnych kamer Bakera-Nunna. Ta sieć tak dobrze śledziła satelity, że na podstawie jej pomiarów wysokości i prędkości tych ciał można było określić efekty grawitacyjne wywierane na ich orbity przez pole grawitacyjne Ziemi, co pozwoliło wyznaczyć dokładny kształt naszej planety. Za swe prace w tej dziedzinie Fred Whipple otrzymał od prezydenta Kennedy'ego w 1963 r. medal Distinguished Federal Civilian Service. Po latach wspominał, że moment, gdy mógł zaprosić swych rodziców i przyjaciół do Ogrodu Róż Białego Domu na ceremonię wręczenia Mu tego odznaczenia, był chyba najszczęśliwszym dniem w Jego życiu.

Przez 18 lat, od 1955 r. do emerytury w 1973 r., Fred Whipple był dyrektorem Smithsonian Astrophysical Observatory (SAO), które następnie, przy Jego wcześniejszym istotnym udziale, połączyło się z Obserwatorium Harwarda, tworząc Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics (CfA), współcześnie jeden z największych na świecie ośrodków badań astronomicznych.

W końcu lat 60. Whipple wybrał Mount Hopkins w południowej Arizonie na miejsce budowy nowego obserwatorium SAO, obserwatorium, które miało być wyposażone w „instrumenty nowej generacji”. Od końca lat 50. toczyła się w środowiskach astronomicznych dyskusja o potrzebie nowych, wielkich teleskopów i nowych, tanich technologii ich budowy. Jednym z inspiratorów i liderów wprowadzających w czyn te idee był Fred Whipple. Na Mt. Hopkins zbudowano wielolustrzany teleskop MMT (Multiple Mirror Telescope), w którym grupa 6 teleskopów o średnicy 1,8 m na wspólnym montażu azymutalnym dawała efektywną zdolność zbierającą teleskopu o średnicy 4,5 m. W chwili oddania go do użytku astronomom w 1979 r. był to trzeci co do wielkości teleskop na świecie. Później, w 1981 r. obserwatorium to zostało nazwane „Fred Lawrence Whipple Observatory”, a sam teleskop przeszedł ostatnio modyfikacje, które uczyniły go teleskopem 6,5 m. Na cześć Freda Whipple'a astronomowie nadali też Jego imię planetce nr 1940. Imię tego Wielkiego Astronoma nosi również 6 komet, których był odkrywcą.

Był Uczonym wielkiej wiedzy, obdarzonym olbrzymią naukową wyobraźnią oraz zmysłem analitycznym i organizacyjnym. Był Człowiekiem dobrym, uczynnym, pomagającym wielu w różnych dziedzinach i potrzebach. Był Człowiekiem wyjątkowym wśród innych wyjątkowych. Będzie Go nam brakowało.

Andrzej Woszczyk
(Źródło: „Urania — PA” nr 6/2004)