Przejdź do treści

Atlas V wynosi wojskowego satelitę SBIRS GEO 3

W nocy z piątku na sobotę z Przylądka Canaveral na Florydzie wzniosła się rakieta Atlas V z wojskowym ładunkiem SBIRS GEO 3. Satelita będzie pełnił krytyczną dla amerykańskiego wojska misję wczesnego ostrzegania przed atakami za pomocą pocisków balistycznych. Jest to trzeci satelita tego nowego systemu.

Rakieta wystartowała 21 stycznia o godzinie 1:42 polskiego czasu, kierując w stronę południowo-wschodnią satelitę wartego 1,2 miliarda dolarów. SBIRS to obecnie najważniejszy wojskowy program satelitarny Stanów Zjednoczonych.

Start przebiegł pomyślnie i satelita został po 44 minutach wypuszczony przed górny stopień rakiety. W ciągu najbliższych dziewięciu dni, będzie on podnosił swoją orbitę, przechodząc z orbity transferowej, na którą został wysłany do docelowej orbity geostacjonarnej.

O systemie SBIRS


Pierwszy z satelitów SBIRS GEO został wysłany w 2011 roku, drugi w 2013. Oba wyniesione przez rakietę Atlas V. Funkcjonujące już na orbicie statki pokrywają zasięgiem obszar od wschodniego Atlantyku, przez Europę, Bliski i Daleki Wschód do wód zachodniego Pacyfiku. Wojsko nie podało oficjalnej pozycji satelity, ale z pewnością poszerzy on zasięg obserwacyjny do wszystkich długości geograficznych.

System SBIRS zastąpi wysłużony DSP, który został zapoczątkowany w latach 60., jeszcze w czasach Zimnej Wojny. SBIRS jest lepiej przygotowany do zagrożeń związanych z pociskami krótkiego zasięgu i znacznie bardziej czuły. Program DSP powstał w erze pocisków międzykontynentalnych, gdzie zagrożenie dla USA było skupione na Związku Radzieckim i jego sojusznikach.

Pod koniec 2017 roku planuje się wysłanie kolejnego satelity serii. Wówczas program SBIRS będzie w pełni funkcjonalny.

SBIRS cechuje się możliwościami nie tylko skanowania obszaru, ale także skupionej obserwacji na wyznaczonym obszarze, czego brakowało w satelitach konstelacji DSP. Dzięki zaawansowanej technologii na satelitach, czas reakcji od rozpoznania do wprowadzenia danych ostrzegawczych do systemu zmniejsza się o połowę.

Oprócz wykrycia zagrożenia, satelita gromadzi dane umożliwiające predykcję celu pocisku.

Według kontrolerów systemu SBIRS, co roku rejestrowanych jest 8 000 zdarzeń w podczerwieni, z czego około 200 to starty pocisków. W ciągu ostatnich 5 lat amerykańska Agencja Obrony Antybalistycznej zanotowała zwiększenie liczby istniejących pocisków o 1200. W tej chwili szacuje się, że prawie 6000 znajduje się poza krajami NATO, Rosją oraz Chinami. Satelity SBIRS odpowiadają wojskowym potrzebom wykrywania coraz mniejszych pocisków, z coraz większą precyzją i predykcją ich trajektorii.

O satelicie


Każdy satelita SBIRS GEO waży około 4,5 t. Satelity bazują na stabilizowanej trójosiowo platformie A2100M. Struktura satelity została wykonana z lekkich materiałów kompozytowych. Zostały wyposażone w jednostkę obliczeniową RH-32, rozwijaną przez wojsko. Każdy z satelitów ma planowany czas pracy 12 lat.

Satelita jest wyposażony w dwa sensory – jeden skanujący i drugi, który można skupić na niewielkim obszarze. Sensory zmieniają obszar obserwacji za pomocą bardzo dokładnych ruchomych zwierciadeł w swoich teleskopach.

Satelitę zasila para paneli słonecznych, generująca 2800 W mocy. Do korpusu przymocowane także zostały anteny do bezpiecznej komunikacji ze stacjami naziemnymi.

Relacja ze startu


Podobnie jak poprzednie dwa satelity systemu, SBIRS GEO 3 podróżował na rakiecie Atlas V w najbardziej powszechnej konfiguracji 401 – (dwa stopnie, owiewka na ładunek o średnicy 4 m, brak rakiet pomocniczych).

Start początkowo miał się odbyć dzień wcześniej. Pojawiło się jednak parę problemów. Najpierw zegar został wstrzymany przez problemy z czujnikami silnika dolnego stopnia, a gdy już zespół uporał się z usterką, na kilka minut przed startem w zastrzeżony obszar lotu rakiety wleciał samolot celników amerykańskich. Zespół obsługi startu został zmuszony do jego przełożenia na dzień następny.

Na trzy sekundy przed startem rakiety, dwa silniki RD-180 rozpoczęły swoją pracę. O godzinie 1:42 rakieta została wypuszczona z generowanym ciągiem odpowiadającym ciężarowi 390 ton. Lot pionowy trwał 18 sekund. Następnie przy pomocy wektorowanych silników rakieta rozpoczęła manewr zwrotu w kierunku azymutalnym 96 stopni.

Już po 80 sekund od startu rakieta przekroczyła prędkość dźwięku i chwilę później doświadczyła najwyższego ciśnienia aerodynamicznego wywieranego na pędzącą rakietę przez atmosferę. Rakieta podróżowała potem w coraz rzadszych warstwach atmosfery osiągając ciąg ponad 4000 kN. Na kilka sekund przed końcem działania dolnego stopnia, zmniejszył on nieco swój ciąg by nie przekraczać przeciążenia 5 g.

4 minuty i 4 sekundy po starcie nastąpiło wyłączenie silników dolnego stopnia. Sześć sekund później człon odseparował się od reszty rakiety. Po kilku sekundach uruchomiony został silnik RL-10C górnego stopnia Centaur.

Stopień Centaur działał przez ponad 11 minut. Dzięki jego pracy wraz z ładunkiem osiągnął orbitę wstępną 175 na 1230 km i inklinacji 26,8 stopni. Po nim nastąpiła faza dryfu, trwająca przez prawie 10 minut. Rakieta czekała na moment, w którym znajdzie się nad równikiem, aby ustalić apogeum końcowej orbity po drugiej stronie globu również nad nim.

Drugi i ostatni zapłon Centaura nastąpił po 25 minutach od startu i trwał 3 minuty i 38 sekund. Ładunek znalazł się na właściwej orbicie GTO o parametrach 185 na 35 822 km. 15 minut później, znajdując się nad Madagaskarem rakieta wypuściła satelitę SBIRS GEO 3 kończąc kolejną udaną misję dla rakiety Atlas V.

Był to 69. start rakiety Atlas V, 34. start w konfiguracji 401 oraz 26. start dla wojska. Był to zarazem 5. start rakietowy w tym roku, 4. udany i 2. start rakiety amerykańskiej.

Atlas V ma polecieć w tym roku conajmniej 8 razy. Większość ładunków jakie wyniesienie przeznaczone będą dla amerykańskiego wojska. 9 lutego rakieta ma wynieść tajnego satelitę NROL-79. Następne urządzenie konstelacji SBIRS poleci w listopadzie.

Źródło: ULA/Spaceflight101

Więcej informacji:

Na zdjęciu: Atlas V wynosząca satelitę programu SBIRS, 20 stycznia 2017. Źródło: ULA

Reklama