Przejdź do treści

Co utrzymuje w miejscu galaktyki gromad?

Galaktyki mogą być wykorzystywane jako znaczniki do śledzenia różnych struktur Wszechświata, w tym kosmicznej sieci gazowego wodoru łączącej ze sobą duże skupiska mas i odtwarzającej rozkład włókien ciemnej materii w całym Kosmosie. Patrząc na ich rozkład możemy dowiedzieć się więc więcej o tych niewidocznych strukturach, jak również o całkowitej zawartości masy w galaktykach i ich wpływie na sąsiadujące z nimi obiekty. Astronomowie prześledzili właśnie rozkład masywnych galaktyk do 10 miliardów lat wstecz. Z badań wynika, że obiekty te współistnieją w harmonii ze swym całym otoczeniem od czasu, gdy Wszechświat liczył sobie jedną trzecią obecnego wieku.
 
Michael West z Obserwatorium Lowella wraz ze swym zespołem naukowym przeanalizował pochodzące z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a zdjęcia 65 gromad galaktyk leżących miliardy lat świetlnych stąd. Naukowcy zbadali orientację masywnych galaktyk eliptycznych w tych gromadach. Okazuje się, że największe i najjaśniejsze galaktyki gromad są pod silnym wpływem swego unikalnego środowiska, i to już od bardzo długiego czasu!
 
Gromada galaktyk jako środowisko bardzo różni się od zwykłego, dowolnego wycinka Kosmosu. Wewnątrz gromad pojedyncze galaktyki podlegają silnej grawitacji oraz wpływom gorącego, gazowego ośrodka. Galaktyki leżące poza gromadami mają tendencję do orientowania się w trójwymiarowej przestrzeni w dość dowolny sposób, ale te znajdujące się w nich ustawiają się niemal tak samo jak ich galaktyczni sąsiedzi w danej gromadzie. Nie wiemy jednak, dlaczego tak jest.
 
Jednym z powodów tego wyrównania się orientacji przestrzennej galaktyk może być sama grawitacja, która z czasem dąży po prostu do ustawienia tych dużych ciał w tym samym kierunku, co ich bliscy sąsiedzi. Możliwe też, że duże galaktyki, które najprawdopodobniej rosną przez pochłanianie mniejszych, mogą odziedziczyć swą orientację po swych "zjedzonych" towarzyszach. Badania Wesa i jego kolegów nie rozstrzygają wprawdzie tej kwestii, ale pomagają narzucić na nią pewne ograniczenia - na przykład pokazując, że wyrównywanie się orientacji galaktyk zachodzi na bardzo wczesnych etapach ich ewolucji.
 
Naukowcy chcą teraz pójść o krok dalej i podjąć próbę zaobserwowania jeszcze bardziej odległych galaktyk. Nie będzie to jednak proste, bowiem w miarę jak nasza odległość od nich wzrasta, nawet najmasywniejsze i najjaśniejsze obiekty stają się słabe i są trudne do dostrzeżenia. Ale wysiłek może się opłacić, gdyż to właśnie tego rodzaju obserwacje mogą ostatecznie pomóc w rozwiązaniu zagadki tajemniczej orientacji galaktyk w gromadach.
 
 
Czytaj więcej:
 

 
Źródło: astronomy.com
 
Zdjęcie: znana też jako Gromada Pandory Abell 2744 jest domem dla wielu jasnych galaktyk eliptycznych. Skupiają się one w jej centrum.
Źródło: NASA,ESA, and J. Lotz, M. Mountain, A. Koekemoer, and the HFF Team (STScI)

 

Reklama