Przejdź do treści

Juno pozostanie na wstępnej orbicie do końca misji

Zespół naziemny misji badań Jowisza Juno zdecydował, że nie zostanie wykonany już manewr obniżenia orbity do wcześniej planowanej 14-dniowej orbity naukowej. Zdecydowano, że manewr jest zbyt ryzykowny, po tym jak w ubiegłym roku okazało się, że występują problemy z dwoma zaworami w głównym silniku orbitera.

Przedłużone orbity, na których do końca swej misji ma pozostać sonda oznaczają, że bliskie przeloty nad chmurami planety będą znacznie rzadsze, chociaż w swoim profilu podobne do planowanej orbity naukowej. Tak więc zamiast gromadzenia danych o Jowiszu co 14 dni, Juno będzie miał taką okazję co 54 dni.

Zespół misji rozważał alternatywne scenariusze zmniejszenia orbity, jednak w końcu zdecydowano, że nie warto ryzykować ewentualnym wejściem na niechcianą, gorszą orbitę, przez którą sondzie mogłoby brakować światła lub byłaby ona w niedogodnej pozycji do obserwacji. Postanowiono, że rzadsze przeloty (3 razy mniej podczas podstawowej fazy misji), ale z tą samą jakością danych są najlepszym rozwiązaniem dla misji.

Juno przybył do Jowisza w lipcu 2016 roku po ponad pięcioletniej podróży. Do tej pory sonda zebrała dane naukowe, używając zestawu swoich 9 instrumentów trzy razy: 27 sierpnia, 11 grudnia i ostatnio 2 lutego. Nie udało się tego dokonać tylko podczas przelotu w październiku, kiedy sonda weszła w tryb awaryjny.

Zespół naukowy misji analizuje teraz pomiary wykonane przez sondę podczas wszystkich przelotów. Jedne z ważniejszych rewelacji misji było do tej pory odkrycie, że pole magnetyczne Jowisza i powstające w nim zorza są znacznie intensywniejsze niż myślano, a charakterystyczne pasy w atmosferze planety sięgają daleko w głąb.

W najbliższych miesiącach powinniśmy się spodziewać pierwszych publikacji naukowych dokładnie analizujących dane z pierwszych trzech przelotów. Następny bliski przelot nad chmurami Jowisza nastąpi pod koniec marca.

Więcej informacji:

Na zdjęciu: Zdjęcie regionu bieguna południowego Jowisza, wykonane za pomocą kamery JunoCam. Widoczne wiry cyklonów. Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/MSSS.

Reklama