Przejdź do treści

Teleskop Hubble'a zaobserwował bombardowanie innej gwiazdy przez komety

Dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a astronomowie ustalili, iż młoda gwiazda HD 172555 jest bombardowana przez komety. Samych komet oczywiście nie dostrzeżono bezpośrednio, ale o ich obecności naukowcy wnioskują na podstawie obserwacji gazu, który przypuszczalnie jest pozostałością po wyparowaniu lodowych jąder egzokomet.

HD 172555 jest zatem trzecim pozasłonecznym układem, w którym naukowcy wykryli komety (możemy je nazywać egzokometami) muskające gwiazdę, albo spadające na nią. We wszystkich przypadkach są to młode systemy, poniżej 40 milionów lat. Podobną sytuację obserwuje się także w Układzie Słonecznym. Często bywa, iż komety muskające Słońce są niszczone, obserwuje to np. słoneczne obserwatorium SOHO, mające na swoim koncie ponad 3000 odkrytych komet (warto wspomnieć, iż duży udział w odkryciach SOHO mają polscy miłośnicy astronomii).

"Obserwacje komet muskających gwiazdy w naszym Układzie Słonecznym i w trzech systemach pozasłonecznych oznaczają, że tego typu aktywność może być powszechna w młodych układach gwiazdowych" uważa Carol Grady z Eureka Scientific Inc. w Oakland, Kalifornia i z NASA Goddard Spaceflight Center w Greenbelt, Maryland, która 6 stycznia 2017 r. prezentowała wyniki badań podczas konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego odbywającej się w Grapevine.

Według Grady, tego rodzaju aktywność ma maksimum w młodym wieku gwiazdy. Obserwując układ HD 172555 mamy wgląd w to, co prawdopodobnie działo się w początkowych latach istnienia Układu Słonecznego. Szacuje się, że gwiazda HD 172555 ma zaledwie 23 milionów lat. Obiekt znajduje się 93 lat świetlne od nas.

Zespół francuskich astronomów odkrył tranzytujące komety w układzie HD 172555 analizując archiwalne dane z lat 2004-2011 ze spektrografu HARPS, pracującego w Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO) i znanego z odkryć planet pozasłonecznych (egzoplanet). Spektrograf wykrył oznaki występowania wapnia w świetle docierającym od gwiazdy, co doprowadziło do wniosku, iż podobne do komet obiekty spadają na gwiazdę.

Aby sprawdzić to przypuszczenie, grupa badawcza, którą kieruje Carol Grady, przeprowadziła w 2015 roku obserwacje w zakresie ultrafioletowym przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, korzystając z dwóch spektrografów (STIS i COS). Obserwacje wykonano dwukrotnie w odstępie sześciu dni. Wykryto obecność gazowego krzemu i węgla w widmie gwiazdy. Gaz poruszał się z prędkością prawie 600 tysięcy kilometrów na godzinę. Za najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie tak szybko poruszającego się gazu w pobliżu gwiazdy astronomowie uważają ruch materii pozostałej po zniszczeniu obiektów podobnych do komet.

Gaz pozostały po kometach jest mocno rozproszony przed gwiazdą. Można go dostrzec w trakcie tranzytu przed gwiazdą, bowiem tworzy bardzo duże struktury. Naukowcy będą kontynuować obserwacje, aby wykryć tlen i wodór, co powinno pozwolić na ostateczne potwierdzenie, że gaz jest pozostałością po kometach.

"Teleskop Hubble'a pokazał, że obiekty muskające gwiazdę wyglądają i poruszają się jak komety, ale dopóki nie ustalimy ich składu chemicznego, nie możemy całkowicie potwierdzić, że na pewno są to komety. Potrzebne są dodatkowe dane, aby rozróżnić czy mamy do czynienia z lodowymi obiektami jak komety, czy może z bardziej skalistymi jak planetoidy" tłumaczy Grady.

Gwiazda HD 172555 należy do Ruchomej Grupy Beta Pictoris, zgrupowania gwiazd powstałych w jednym obszarze. Jest drugą członkinią grupy, u której wykryto komety. Również sama Beta Pictoris ma komety przemieszczające się w jej pobliżu. Sama grupa jest najbliższym względem nas zgrupowaniem młodych gwiazd, będących prawdopodobnie w wieku, w którym powstają planety typu ziemskiego.

Więcej informacji:

Źródło: NASA

Na ilustracji:
Wizualizacja komet zmierzających w kierunku gwiazdy poprzez gazowo-pyłowy dysk protoplanetarny znajdujący się wokół niej. Źródło: NASA, ESA, A. Feild oraz G. Bacon (STScI).


Reklama