Przejdź do treści

Niebo w maju 2024 - Spika i Panny galaktyki

img

No i poleciała... Kometa 12P/Pons-Brooks szału nie zrobiła, ale i nie zawiodła. Dla nieuzbrojonego oka była osiągalna z wielkim trudem, za to na zdjęciach ujawniała się z łatwością. Wszechświat nie znosi jednak próżni, więc na firmamencie już pojawia się kolejna "gwiazda z warkoczem". C/2023 A3 (Tsuchinshan/ATLAS) to potencjalny hit roku! W październikowe wieczory ma szansę przebić blaskiem wszystkie gwiazdy, a nawet dorównać Wenus, ale nie zapeszajmy... Na razie obiekt dostępny jedynie przez teleskopy kryje się w konstelacji Panny, która nocami króluje na wiosennym nieboskłonie. A jakie skarby skrywa? Warto je odkryć w naszym filmowym kalendarzu astronomicznym. Zapraszamy!

Panna to największy gwiazdozbiór zodiakalny i drugi co do wielkości na sferze niebieskiej (ustępuje jedynie sąsiedniej Hydrze). Znany jest od najdawniejszych czasów, a jego pochodzenie tłumaczą różne legendy. Wszystkie zasadniczo sprowadzają się do tego, że Panna jest uosobieniem bogini, która w ręku trzyma symbol obfitości, a jest nim kłos - po łacinie: Spica.

I tak oto natrafiamy na najjaśniejszą gwiazdę konstelacji Panny. Już na pierwszy rzut oka Spica wyróżnia się nie tylko blaskiem pierwszej wielkości, ale i niebieskawym zabarwieniem. Świadczy ono o wysokiej temperaturze powierzchni gwiazdy i rzeczywiście przekracza ona 20 000 K! W istocie Spica jest układem spektroskopowo podwójnym, którego składniki obiegają wspólny środek masy w ciągu zaledwie 4 dni. Ich wzajemne oddziaływanie wywołuje też subtelne zmiany jasności, ale gołym okiem są one praktycznie niedostrzegalne.

Tak samo niedostrzegalne są galaktyki, których w Pannie jest najwięcej. Od tych z katalogu NGC już może zakręcić się w głowie, ale jeśli dodamy do nich obiekty z nowszego i bardziej szczegółowego katalogu PGC, to mapa tamtego rejonu nieba staje się po prostu nieczytelna! Spośród tysięcy galaktyk rejestrowanych na zdjęciach zaledwie 30 można dostrzec przez dużą lornetkę lub niewielki teleskop. Ale i tak jest co oglądać. Wprawdzie wizualnie prezentują się jako ulotne, słabe mgiełki, to dzięki największym teleskopom świata możemy podziwiać je w całej okazałości na wspaniałych fotografiach. Najjaśniejsze z nich to wielkie galaktyki eliptyczne: M84, M86 i M87. Ta ostatnia jest silnym źródłem radiowym i promieniowania rentgenowskiego, znanym też jako Virgo A. We wnętrzu galaktyki odkryto czarną dziurę. Jej zdjęcie uzyskane za pomocą Teleskopu Horyzontu Zdarzeń (EHT) i opublikowane w 2019 roku było pierwszym obrazem czarnej dziury w historii.

M84 i M86 wraz z sześcioma sąsiednimi galaktykami tworzą system kolejno ułożonych obiektów. Część z nich wykazuje wspólny ruch własny. Układ ten nazywany jest Łańcuchem Markariana, na cześć armeńskiego astrofizyka Beniamina Markariana, który zajmował się badaniem ruchów własnych galaktyk Gromady w Pannie. Zawiera ona mniej więcej 2000 galaktyk, oddalonych o około 48 milionów lat świetlnych. Gromada obejmuje znacznie większy obszar na niebie sięgając także gwiazdozbioru Warkocza Bereniki. Tam zaś znajdujemy dwie galaktyki spiralne: M99 i M100. Obie ułożone są prostopadle względem nas, dzięki czemu możemy oglądać ich wspaniale rozwinięte ramiona i jasne centra.

W przeglądzie galaktycznej Panny nie sposób pominąć Sombrera. Galaktyka M104 to najbardziej znany tego typu obiekt w Pannie. Jest to galaktyka spiralna ustawiona do Ziemi krawędzią, dzięki czemu widzimy pas ciemnego pyłu przecinający jej centralne zgrubienie. Została odkryta w 1767 roku przez francuskiego astronoma Pierre’a Méchaina. Posiada jasne jądro zawierające supermasywną czarną dziurę. M104 nie  należy do Gromady w Pannie. Znajduje się bliżej nas, w odległości około 29 mln lat świetlnych. Swój charakterystyczny wygląd zawdzięcza nie tylko ciemnemu pyłowi, lecz także chmarze gromad kulistych gwiazd tworzących rodzaj swoistego halo wokół galaktycznego równika.

Oczywiście tego typu obiekty oglądać możemy jedynie w bezksiężycowe noce z dala od miejskich świateł. W maju najlepszy czas na obserwacje wypada więc w pierwszej połowie miesiąca. A propos Księżyca... 09 maja wieczorem polujmy na cieniutki sierpik (4%) dopełniony światłem popielatym nisko nad pn-zach horyzontem. Trzy dni później odnajdziemy naszego satelitę (25%) w złączeniu z Bliźniętami: Polluksem (1.1ᵐ) i Kastorem (1.9ᵐ) ok. 22:00. A 13 maja księżycowy rogal (34%) znajdzie się w koniunkcji (4°) z gromadą otwartą M44 (Żłóbek) ok. 22:30. Warto wspomnieć też o maksimum meteorów z roju Eta Akwarydów (max. 25) nocą 04/05 maja, bowiem blask Srebrnego Globu przed nowiem nie będzie przeszkadzał.

Czystego nieba!

Piotr Majewski

Reklama